Rewelacyjna! To właśnie pomyslałam po przeczytaniu ostatniej strony tej książki. Niezwykle ciekawa i w lekki sposób napisana biografia Elżbiety I, która opisuje jej związek z mężczyzną, który stał przy jej boku przez całe życie.
Wydano całą masę książek poświęconych Glorianie, jednak niewiele czyta się tak przyjemnie jak tytuł, który ukazał się dzięki wydawnictwu Astra. Co najważniejsze jednak, książka ta porusza temat roli, jaką pełnił w życiu Elżbiety Robert Dudley. Rola ta była często umniejszana, często Roberta widziano jako pupila Elżbiety, kolejne zwierzątko w jej kolekcji, które nie miało prawa głosu. Autorka „Elżbiety Roberta Dudleya” ukazuje tę historię inaczej i pokazuje swoim czytelnikom, jak wielki wpływ miała obecność Roberta na decyzje podejmowane przez królową
Królowie zawsze mieli swoje ulubienice – kobiety, które rozpieszczali, którym dawali drobie podarki i które często wzbudzały zgorszenie wśród obserwatorów. Królowa posiadająca faworyta budziła jeszcze większe zgorszenie oraz całą masę plotek. Jednym z głównych pytań dotyczących życia Elżbiety I będzie kwestia jej dziewictwa. Czy sypiała ona z Robertem Dudleyem? Czy zaryzykowałaby tak wiele dla mężczyzny, którego kochała? Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie zdobędziemy, ale każdy może się nad tym zastanowić i wyciągnąć swoje własne wnioski.
Zapraszam do recenzji, a następnie do lektury
Komentarze